Polska w hołdzie Ameryce [Strzałkowski 482]

Dziś historia podobna do historii medalu Święta Wisły - na jednej z grup FB natknąłem się na post Pana Irka Gogolewskiego z prośbą o wycenę i identyfikację poniższego medalu: 


Źródło: zdjęcia udostępnione Autorowi przez właściciela medalu 

Pomimo dość klarownych oznaczeń awersu i rewersu, początkowe poszukiwania nie przyniosły zadowalających rezultatów. Na końcu internetów znalazłem jednak wzmiankę prasową w Głosie Polek (25 sierpnia 1921), która umożliwiła przypisanie autorstwa medalu Wincentemu Wabii-Wabińskiemu, znanemu również falerystom, warszawskiemu jubilerowi.  

Źródło: Illinois Digital Newspaper Collections

Wizerunek medalu wraz z informacją o biciu zarówno w srebrze, jak i w brązie, udało mi się odnaleźć w Tygodniku Illustrowanym (23 lipca 1921).

Źródło: polona.pl

Na medalu uwiecznione zostały wizerunki orłów: Jagiellońskiego i Amerykańskiego.

Medal przeznaczony był dla uhonorowania „najbardziej zasłużonych na polu działalności w Polsce z pośród członków misyi amerykańskich”. W poniedziałek 4 lipca 1921 r. w porannym wydaniu Kurier Warszawski tak relacjonuje wydarzenia dnia poprzedniego:

Źródło: crispa.uw.edu.pl

Jak podaje portal polska1926.pl: W amerykański Dzień Niepodległości uroczystości w międzywojennej Polsce skalą niemal dorównywały świętom państwowym. Pierwsze obchody miały miejsce w 1920 roku. Podczas kolejnych, 4 lipca 1921, ulicami Warszawy maszerowały parady, w których uczestniczyło 15 tysięcy uczniów. Na balkonie Teatru Wielkiego odtworzona została Statua Wolności. Dzieci reprezentujące poszczególne miejscowości, a także przedstawiciele różnych grup społecznych i zawodowych złożyli na ręce Hoovera i pracowników Amerykańskiej Administracji Pomocy dziękczynne albumy.  

Kiedy niniejszy wpis ukazał się po raz pierwszy ponad rok temu na grupie dyskusyjnej Portalu Numizmatycznego, nie dysponowałem jeszcze publikacją Pana Jacka Strzałkowskiego "Medale polskie 1901 - 1944". Niniejszy medal znajduje się tam pod numerem 482 - Polska w hołdzie Ameryce. Rzadkość: RR, czyli bardzo rzadki.

Co ciekawe, na podstawie sygnatury na obrzeżu ("WIC. WAPINSKI") autor przypisuje medal Wincentemu Wapińskiemu.

Wincenty Wapiński faktycznie istniał i również był warszawskim jubilerem.

Źródło: artykuł: Gazeta Warszawska 24.03.1919, polona.pl; medal: WCN

[Medal uwidoczniony powyżej w publikacji Pana Jacka Strzałkowskiego nie ma przypisanego projektanta/wykonawcy (poz. 461) - ciekawe uzupełnienie?☺]

No ale jak to? Z przekazów prasowych jasno wynika, że to Wincenty Wabia-Wabiński, który był jednocześnie członkiem Komitetu obchodów święta niepodległości wydał ten medal na świat... 

Pierwsza myśl - pewnie na sygnaturze zatarty był dolny brzuszek B i wyszło P. Sprawdziliśmy to na egzemplarzu Irka.

Źródło: zdjęcia udostępnione Autorowi przez właściciela medalu 

Ja widzę dolny brzuszek, a Wy?☺

Zatem WaBiński...

Źródło: Tajny Detektyw nr 11/1932, Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

Z ciekawostek – jeżeli nie znacie historii Wincentego Wabii-Wabińskiego, który z cieszącego się nieposzlakowaną opinią jubilera, został okrzyknięty kryminalistą, to zachęcam do zapoznania się z artykułem opublikowanym w ramach cyklu Kryminalne Tajemnice Warszawy - znajdziecie go TUTAJ. A jeśli lubicie epokową prasę to w Mazowieckiej Bibliotece Cyfrowej znajdziecie historię opowiedzianą przez redakcję Tajnego Detektywa (nr 11/1932 (strona 3 dokumentu) oraz nr 43/1932 (strona 10 dokumentu)).

Jeśli ktoś z Was posiadałby jeszcze jakieś informacje (nakład, wycena (ja znalazłem tylko jedno notowanie z 1999 roku – medal był w grupie kilku medali, więc trudno nawet o orientacyjną wycenę)), napiszcie proszę.

Pozdrawiam serdecznie! 

Krzysiek

P.S.

[02.04.2025] Dodatkowy materiał znajdziecie na fanpage'u: TUTAJ

Komentarze

Popularne posty